Zamek Lubelski

Dziś na próżno szukać w Lublinie średniowiecznego zamku wybudowanego za czasów Kazimierza Wielkiego w XIV w. Do naszych czasów z tamtego okresu zachowała się jedynie Kaplica Św. Trójcy oraz wieża zamkowa zwana donżonem. W miejscu dawnego zamku, który został zniszczony w wyniku wojen zobaczymy neogotycką budowlę. Została ona wzniesiona w XIX w. z przeznaczeniem na więzienie kryminalne Królestwa Kongresowego. W chwili obecnej jest jednym z najbardziej charakterystycznych obiektów miasta.

Dojazd i dojście do zamku
W Lublinie obowiązuje opłata parkingowa: 2,50 zł za 1 godz. w wyznaczonych miejscach. Nie ma parkomatów. Kwit parkingowy kupujemy w kiosku. Samochód osobowy można zostawić w centrum w okolicy Krakowskiego Przedmieścia (o ile znajdzie się miejsce) i przespacerować się deptakiem w kierunku zamku, przechodząc przez Bramę Krakowską i Rynek Starego Miasta. Następnie ulicą Grodzką, przechodząc obok Placu po Farze i przez Bramę Grodzką dochodzimy do zamku. Można również podjechać pod sam zamek na Plac Zamkowy. Znajduje się tam parking dla samochodów i autokarów.




Zwiedzanie
Od strony Starego Miasta do zamku przechodzimy przez Bramę Grodzką. Pierwotnie znajdowała się w obrębie dawnych murów obronnych. Od XVI w. do 1862 r. stanowiła granicę pomiędzy miastem chrześcijańskim a żydowskim. Obecnie mieści się tutaj teatr NN – Ośrodek Brama Grodzka, w którym można zwiedzać wystawę i makietę, odwzorowującą stan Starego Miasta wraz z Żydowskim Podzamczem przed 1939 r.


Brama Grodzka
Zamek

Najcenniejszym zabytkiem zespołu zamkowego jest Kościół Św. Trójcy, zwany również Kaplicą Zamkową. W jej wnętrzu odkryto bezcenne freski bizantyjsko-ruskie. Zostały one zatynkowane w czasie, gdy kaplica zamkowa stała się w kaplicą więzienną. Żmudna konserwacja, która trwała długie lata zakończyła się w 1997 r. Dziś odkryte freski w kaplicy stanowią unikat w skali Europejskiej i należą do najcenniejszych zabytków sztuki średniowiecznej w Polsce.

Wnętrze Kaplicy Zamkowej
Fragment sklepienia
Ołtarz

Zwiedzanie Kaplicy Św. Trójcy odbywa się w pełnych godzinach od 9-15 (w środy i niedziele do 16-tej) i trwa 30 minut. Wejście do kaplicy znajduje się na poziomie pierwszego piętra. Do kaplicy przechodzimy przez hol z ekspozycją sztuki ludowej regionu lubelskiego. Na tym samym piętrze znajduje się również stół z Trybunału Koronnego i "Czarcią Łapą". To wszystko zobaczymy w ramach jednego biletu wstępu do kaplicy.

Ceny biletów wstępu do kaplicy:
normalny 8,50 zł.
ulgowy 6,50 zł.
więcej informacji na oficjalnej stronie Muzeum Lubelskiego

Czarcia Łapa

Legenda o Czarciej Łapie:

Miejscem legendy jest Trybunał Koronny. Był to rodzaj sądu wyższej instancji dla szlachciców, który działał w Lublinie w XVI i XVII wieku. Jeśli ktoś nie był zadowolony z wyroku sądów grodzkich, mógł złożyć apelację do Trybunału i liczyć na pomyślny wynik rozprawy.
Na to właśnie liczyła pewna wdowa, która 1637 roku odwołała się od wyroku sądu grodzkiego. Sprawa jej nie wydawała się być trudna do osądzenia. Bogaty szlachcic najechał jej domostwo, zagrabił to, co miała cennego i spalił zabudowania. Kobieta domagała się odszkodowania.
Jednak bogaty szlachcic przekupił sędziów i wyrok zastał wydany na jego korzyść. Kobieta nie poddała się jednak. Złożyła apelację do Trybunału Koronnego. Przyjechała do Lublina pełna nadziei na sprawiedliwy wyrok.Niestety jak się okazało również tutaj szlachcicowi udało się sędziów przekupić. Znów wyrok stwierdzał, że wdowie nic nie należy się z jego strony, że nie popełnił żadnego przestępstwa. Kobieta została pozbawiona szansy na odzyskanie choć części zagrabionego majątku. “Nawet diabli sprawiedliwiej by osądzili!!” - wykrzyknęła załamana i z płaczem wybiegła z Trybunału.
Wieczorem tego dnia stało się coś dziwnego… Pod budynek Trybunału zajechała bardzo piękna, bogato zdobiona karoca, ciągnięta przez wyjątkowo dorodne konie. Z karocy wysiedli elegancko ubrani panowie. Płaszcze ich zdobione były kamieniami szlachetnymi, obszywane złotem. Gdyby nie fakt, że zamiast stóp mieli kopyta, nie różniliby się niczym od zwykłych ludzi…
Weszli do Trybunału. Na wokandzie znów znalazła się sprawa biednej wdowy. Wezwano świadków, przesłuchano ich. Tym razem nikt nie śmiał kłamać w obecności tak niezwykłych sędziów. Wyrok, który wydali, był na korzyść wdowy. Szlachcic miał jej oddać zagrabiony majątek i wypłacić odszkodowanie za wyrządzone szkody. Żeby nadać ważności temu wyrokowi, diabeł go odczytujący uderzył dłonią o stół. Odbiła się ona wypalonym śladem na jego blacie. Stół ten do dzisiaj można oglądać w holu lubelskiego zamku.
Podczas, gdy diabeł wygłaszał wyrok, Chrystus na krzyżu w sali rozpraw odwrócił głowę do ściany. Nie chciał widzieć tego, że diabli sprawiedliwszy wyrok niż ludzie wydali. Krzyż Trybunalski do dziś znajduje się w jednej z kaplic w Archikatedrze.
źródło legendy: http://www.magiczny-lublin.pl

Fragment dziedzińca zamku. Donżon w trakcie remontu.

W murach pierwotnego zamku gościli polscy królowie: Kazimierz Wielki, który był fundatorem budowy zamku i staromiejskich murów obronnych oraz Władysław Jagiełło - fundator bezcennych fresków w kaplicy. Zygmunt August podczas sejmu w 1569 r. doprowadził do podpisania na zamku Unii Polsko-Litewskiej. 

Plac po Farze
Niedaleko Bramy Grodzkiej, która prowadzi do zamku, znajdują się fundamenty najstarszego kościoła parafialnego Lublina pw. św. Michała Archanioła. Jego fundacja wiąże się z legendą o śnie Leszka Czarnego:
Na wieść o najeździe Litwinów i Jadźwinów na ziemię lubelską, wyruszył z odsieczą z Krakowa. Zanim przybył do Lublina, wróg się wycofał. Wahając się, czy ruszyć w pogoni za wrogiem, zasnął ze zmęczenia. We śnie ujrzał on Archanioła, który podawał mu miecz i zachęcał do walki. Leszek Czarny wyruszył w na bitwę i odniósł zwycięstwo.
Kościół został zbudowany w XIV w., czyli w podobnym okresie co stary zamek. W XIX w. świątynię zburzono. Na placu zachowały się tylko fundamenty. Dziś o istnieniu jednego z najważniejszych w czasach jagiellońskich kościołów Lublina przypomina jedynie nazwa jednej z uliczek ‘Ku farze”.

Plac po Farze

Model kościoła św. Michała Archanioła

Mapka



Wyświetl większą mapę

Komentarze

  1. dużo ciekawych informacji,fajnie opisane, do tego dobre zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki go pamiętam z przed kilku lat. Zdjęcia świetne a wnętrze kaplicy zamkowej niesamowite. Świetna promocja miasta, gdyby nie to,że byłem, to tymi zdjęciami na pewno byś mnie zachęcił do zwiedzenia miasta.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lublin znam Tak zdjęcia z Kaplicy piękne, tam nie byłam.. chyba.

    OdpowiedzUsuń
  4. very, very nice! i like them very much!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcia i opis wspaniały. Strasznie fajnie, że podajesz ceny wstępów.
    Na prawdę warto tam pojechać, bo miasto jest piękne.

    OdpowiedzUsuń
  6. I was able to find good information from your blog posts.

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pisząc o wypadzie na weekend do województwa lubelskiego warto zaproponować wypad na Polesie do Parku Narodowego albo do Sobiboru gdzie co roku ciągną rzesze obserwatorów ptaków na poszukiwania rzadkiej sowy - puszczyka mszarnego!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarz będzie dodany po zatwierdzeniu. Proszę nie zamieszczać w komentarzach żadnych linków. Takie komentarze nie będą publikowane.

Mapa

Tu znajdziesz wszystkie opisywane w blogu miejsca (powiększ wybrany obszar)


Pokaż Mapa bloga na większej mapie