Zamek w Krasiczynie


Chętnie odwiedzany przez turystów krasiczyński zamek, zaliczany jest do najcenniejszych skarbów architektury renesansu w Polsce. Jako dawna rezydencja polskiej magnaterii, zamek był świadkiem kolejnych pokoleń pełniących prestiżowe godności, najwyższe stanowiska i urzędy w Polsce. 

Do obecnego kształtu zamku, który z niewielkimi zmianami przetrwał do dziś, przyczynił się Marcin Krasicki. Gdy po śmierci ojca Stanisława Krasickiego odziedziczył cały majątek, zmodernizował zamek, nadając mu reprezentacyjny wygląd. Pod kierunkiem włoskiego architekta, przebudowano baszty, w części mieszkalnej wybudowano krużganki oraz przeniesiono bramę wjazdową na zachodnie skrzydło. Cała fasada, zarówno po wewnętrznej, jak i zewnętrznej stronie otrzymała sgraffitową dekorację, która jest charakterystycznym elementem wyróżniającym krasiczyńską rezydencję.




Wraz z bezpotomną śmiercią Marcina Krasickiego, minęły czasy świetności zamku. Dobra krasiczyńskie zostały szybko roztrwonione przez jego bratanka - spadkobiercę, a cały majątek został zadłużony. Później zamek często zmieniał właścicieli, często powiązanych z rodem Krasickich. Niestety, zamku nie ominęły ciężkie zniszczenia. Począwszy od najazdu przez wojska carskie z kozakami, poprzez groźny pożar, który strawił cały zamek w okresie, gdy jego właścicielami byli już Sapiehowie, po totalną dewastację przez oddziały sowieckie w czasie II wojny światowej. Sapiehowie odbudowali zamek po pożarze oraz odnowili park zamkowy. Obecnie można spotkać tam wiele rzadkich gatunków roślin. Uwagę zwracają ponad 150 letnie dęby, które były sadzone przez Sapiehów, gdy urodził się potomek płci męskiej. Gdy rodziła się dziewczynka, sadzono lipę. Do dziś pod tymi drzewami znajdują się kamienne tabliczki z imieniem i datą urodzin dziecka. 



W rezydencji krasiczyńskiej dorastały pokolenia, które na trwałe zapisały się w kartach historii Narodu Polskiego. Na szczególną uwagę zasługuje jedna z czołowych postaci polskiego Kościoła - Adam Stefan Sapieha, późniejszy arcybiskup metropolita krakowski i kardynał. To z jego rąk otrzymał święcenia kapłańskie przyszły papież, Karol Wojtyła. Jako ciekawostkę można dodać, że ojciec kardynała, książę Adam Stanisław Sapieha użyczył swojej twarzy Janowi Matejce w Bitwie pod Grunwaldem, gdzie wystąpił jako książę Witold.


Warto również zaznaczyć, że krasiczyński zamek gościł polskich królów: Zygmunta III Wazę oraz Augusta II Mocnego, który upodobał sobie pobliskie okolice do polowań.

Zwiedzanie

Zespół Zamkowo-Parkowy jest obiektem w całości ogrodzonym. Za wejście do parku pobierana jest opłata 3 zł. W tej cenie od niedawna możliwe jest zwiedzenie zamkowego dziedzińca. Wnętrza zamku można zwiedzać wyłącznie z przewodnikiem. Aktualne informacje oraz ceny znajdziecie na stronie internetowej zamku. Zwiedzanie obejmuje wejście na taras widokowy na Baszcie Szlacheckiej, sale ekspozycyjne, kaplicę zamkową, krypty oraz lochy z salą tortur.



Do dzisiejszego wyglądu parku, w znacznym stopniu przyczyniła się rodzina Sapiehów. Posiadali oni w Brazylii i Afryce plantacje kawy i herbaty, skąd przywozili egzotyczne drzewa i krzewy. Niespotykana roślinność oraz magia tego miejsca, sprzyja romantycznym spacerom. 


Od niedawna została udostępniona turystom wieża zegarowa. Za dodatkową opłatą, można obejrzeć z całkiem innej perspektywy wspaniałą panoramę dziedzińca zamku i okolicy.




Widok z wieży zegarowej na Basztę Królewską (z lewej) i Basztę Szlachecką.

Fragment murów zach. z Basztą Papieską


Po II wojnie, całe wyposażenie zamku zostało bezpowrotnie utracone. Dlatego podczas zwiedzania wnętrz nie znajdziemy w nich stylowych mebli, gobelinów, kolekcji malarstwa, czy bogatego księgozbioru Sapiehów. Chociaż cały zamek z zewnątrz prezentuje się znakomicie, nie zdołano wyremontować wszystkich pomieszczeń zamkowych.  Odtworzone do tej pory wnętrza, a szczególnie zamkowa kaplica wymagały ogromnych nakładów finansowych i niebywałej precyzji, aby ukazać dawny wygląd.

Kaplicę zamkową, która znajduje się w Baszcie Boskiej, odtworzono przy pomocy archiwalnych zdjęć. Zdobią ją bogate sztukaterie oraz polichromie. Do zachowanego fragmentu marmurowej podłogi z XVII wieku z wielką dbałością o szczegóły dopasowano pozostałą część. W kaplicy zobaczymy również odrestaurowany w 2010 r. nagrobek Zofii Sapiehy, która według legendy jako Biała Dama ukazuje się w lipcowe noce na schodach prowadzących do wieży zegarowej. Miała ona skoczyć z wieży, bo nie chciała wyjść za mąż za niekochanego mężczyznę.

Nagrobek Zofii Sapiehy

Wnętrze kaplicy.

Sklepienie kaplicy w Baszcie Boskiej

Pod kaplicą znajdują się krypty rodu Sapiehów. Bolszewicy nie oszczędzili również i tego miejsca. Porozbijali marmurowe tablice nagrobne i sprofanowali zwłoki. Oryginalne tablice pozostawiono w krypcie jako bolesną pamiątkę tamtych czasów.




Sale ekspozycyjne udostępnione dla turystów, znajdują się w odrestaurowanej płn.-zach. części zamku. Zobaczymy tam ornaty z początku XVIII w. z manufaktury hrabiny Ludwiki z Mniszchów Potockiej oraz trofea myśliwskie księcia Leona Sapiehy. Wnętrze baszty papieskiej poświęcone jest osobie kardynała Sapiehy.



Wnętrze Baszty Papieskiej

Wnętrze Baszty Papieskiej

Schodzimy teraz do zamkowych lochów z salą tortur. Niewielka ilość światła oraz makabryczne ekspozycje robią ogromne wrażenie na najmłodszych turystach. 




Fotografowanie
Przy minimalnej ilości światła i braku doświetlenia większości eksponatów, zmuszony byłem odkurzyć starą lampę błyskową. Nie obyło się bez eksperymentów. Na poniższej fotografii przy czasie ekspozycji 10 s., obiekt został doświetlony ręcznie jedną lampą błyskową z dwóch różnych stron - stąd te dwa cienie:



Przed wejściem na taras widokowy, wstępujemy do pomieszczenia, które jako jedyne zachowało się do dnia dzisiejszego z częściowym wyposażeniem. Był to pokój myśliwski, do którego w 1939 r. jeden z ówczesnych pracowników zamku zamurował drzwi. W ten sposób uratowane zostało jedyne pomieszczenie, o którym istnieniu nie wiedzieli Bolszewicy.  W pokoju tym odkryto w szafie tajemne przejście, pozwalające bezpiecznie opuścić zamek. 


Taras widokowy znajduje się na szczycie Baszty Szlacheckiej, która jest jedną z czterech baszt zamku. Nazwy baszt nawiązują do symboli odwiecznego porządku na świecie i oznaczały 4 szczeble władzy: Boga (Baszta Boska), Kościół (Baszta Papieska), monarchię (Baszta Królewska) oraz szlachectwo (Baszta Szlachecka zwana również Rycerską)

Panorama z tarasu Baszty Szlacheckiej

Aktualnie Zespołem Zamkowo - Parkowym w Krasiczynie zarządza Agencja Rozwoju Przemysłu S.A., lecz w mediach głośno jest już o odzyskaniu dóbr krasiczyńskich przez ich przedwojennych właścicieli - rodzinę Sapiehów.

aktualizacja 08.10.2012 r.
Uprawomocniła się decyzja wojewody podkarpackiego w sprawie zwrotu zamku wraz z parkiem rodzinie Sapiehów. Rodzina Sapiehów chce z zamku utworzyć Uniwersytet Narodów Europy Środkowo-Wschodniej.

Dojazd

Krasiczyn położony jest 10 km od Przemyśla przy drodze nr 28, biegnącej z Przemyśla do Sanoka i Krosna. Choć Krasiczyn jest miejscowością typowo turystyczną, to nie powinno być większego problemu z zaparkowaniem samochodu na parkingu przy centrum handlowym, lub bezpośrednio przy ogrodzeniu do parku zamkowego.

Więcej zdjęć zamku w moim albumie.


Wyświetl większą mapę

Komentarze

  1. Piękny zamek i piękny park, warto je zobaczyć; byłam kilka lat temu i widzę, że ekspozycja się wzbogaciła, to cieszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy opis i bogaty materiał zdjęciowy. Można wydrukować i stanowić będzie świetny folder promujący ten zamek. Dobre zdjęcia wnętrz a kaplica po renowacji prezentuje się znakomicie. Tam mnie jeszcze nie było, ale po takiej prezentacji, to kto wie...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia i niezwykle ciekawa relacja.
    Twój blog, powoduje, że wspominam też swoje wycieczki.
    Ale nie mam takich pięknych zdjęć... :) folder gotowy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze, od dawna myślimy, żeby wybrać się tam na weekend - ale teraz już koniec, klamka zapadła.

    Dzięki, za tak bardzo szczegółowy wpis!

    OdpowiedzUsuń
  5. Znakomita prezentacja, świetne zdjęcia - jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Relacja powalająca. Dawno mnie u Ciebie nie było, ale to nie tylko u Ciebie oczywiście, i znowu narobiłeś i smaku na kolejne wyprawy :). A z czasem krucho. Nie dosyć, że nie mam go na czytanie Waszych blogów to co gorsze nie mam kiedy pisać własnego. Szalone czasy nastały :). Nie mniej jednak cieszę się, że udało mi się porzucić na chwile inna ważne zajęcia i zajrzeć do Ciebie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam niewątpliwą przyjemność weselić się w zeszły weekend w salach krasiczyńskiego zamku, weselisko z poprawinami, a przy okazji spacery po parku, nad stawem, chociaż było niezwykle upalnie, że nawet cień pod dębami nie przynosił ulgi; pięknie opisałeś i ująłeś urok tego miejsca na fotografiach, a my mijamy tę posiadłość co tydzień w drodze na Pogórze i o wielu rzeczach nie mieliśmy pojęcia, dzięki; pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny zamek i naprawdę ciekawe wnętrza do zwiedzenia! Warto zapamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się, że na blogu występuje Krasiczyn, jest to bowiem piękne założenie, a ja od siebie dodam - warto zapoznać się z pierwotnym wyglądem zamku i z tą wiedzą posiedzieć sobie na dziedzińcu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Byłam tam w lipcu.Mogę powiedzieć,że jeszcze wrócę.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Byłam tam dzisiaj. Piękny zamek pomimo tylu przeżyć. Dodatkowo w cenie biletu zwiedzanie z przewodnikiem co jest szczególną zaletą dla tych, którzy chcą się na prawdę czegoś dowiedzieć. Zastanawia mnie jedyna niezgodność. O tuż pani przewodnik powiedziała, że sala (obecnie myśliwska) ocalała dzięki temu , że na tymczasową kwaterę wybrał ją sobie jeden z Sowieckich oficerów. Nie wspomniała natomiast nic o zamurowaniu jej w ostatniej chwil przez jednego z pracowników zamku? Więc jak to jest? Co przewodnik to inna historia? Lubię ciekawostki i zagadki historyczne więc jestem ciekawa. Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może korzystaliśmy z innych źródeł. Dziękuję za zwrócenie uwagi. Jeśli dowiem się, jak było faktycznie, to z pewnością w razie konieczności napiszę sprostowanie.

      Usuń
  12. Ceny biletów wstępu do parku są inne:
    Normalny - 4 zł
    Ulgowy - 2 zł
    por. www.krasiczyn.com.pl/zamek/zwiedzanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za sprostowanie. Podane przeze mnie ceny były aktualne w 2012. Pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Malownicza okolica. Wszystko ślicznie się prezentuje. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam, czy możemy udostępnić powyższe zdjęcia na profilu facebook "modernizacja roku" oczywiście z podpisem i przekierowaniem do strony.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentarze pod postem to nie miejsce na tego typu rozmowy. W tym celu proszę o kontakt na e-mail. Pozdrawiam.

      Usuń
  15. Zamek jest przepiękny, szkoda że tak stosunkowo mało znany i na tle innych nie tak gęsto odwiedzany. Już przed wjazdem do niego robi wrażenie architektonicznie, nietypowy w zdobieniach jak i ogólnej bryle. Jeśli ktoś się zastanawia czy warto go zwiedzić to śmiało mogę powiedzieć że tak, choć jeden raz. Za dużo tam nie ma zwiedzania jako różne elementy to więc powinien być tylko punkt wyprawy na dzień.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarz będzie dodany po zatwierdzeniu. Proszę nie zamieszczać w komentarzach żadnych linków. Takie komentarze nie będą publikowane.

Mapa

Tu znajdziesz wszystkie opisywane w blogu miejsca (powiększ wybrany obszar)


Pokaż Mapa bloga na większej mapie