Najbardziej wysunięta na północ część wyspy Zakynthos swoje drugie oblicze ukazuje nam teraz od strony lądu.
Przylądek Skinari słynie z najbardziej okazałych Błękitnych Grot, które dostępne są jedynie od strony morza. Ale to oczywiście nie jedyna atrakcja turystyczna tego miejsca. Wizytówką przylądka Skinari są bez wątpienia dwa piękne wiatraki. Jeden z nich można ponoć wynająć na nocleg. O dostępność i cenę wolałem nawet nie pytać. Stąd zachwycamy się niesamowitym widokiem na zatokę, po której wcześniej pływaliśmy.
Drugi wiatrak stoi tuż przy tawernie. Tu można chwilę odpocząć przy zimnym piwku (2,5 euro). Zaraz za białym wiatrakiem znajduje się zejście do zatoki. Prowadzą tam kręte schody, które urywają się przed samym morzem. W tym upale nawet nie myślałem, żeby schodzić na dół, zwłaszcza, że miałem przed chwilą okazję oglądać to, co jest na dole od strony morza. Tu nie ma plaży. Zejście do wody jest bezpośrednio ze skał. Leżaki do opalania znajdują się na specjalnie zbudowanych tarasach, które jako jedyne posiadają tu równą płaską powierzchnię. Pomimo tych drobnych niedogodności, miejsce to jest szczególnie lubiane przez amatorów morskich kąpieli. Trudno się temu dziwić, ponieważ Skinari jest bez wątpienia jednym z najpiękniejszych miejsc na wyspie.
a tak wygląda to od strony morza
Piękne miejsce! A woda obłędna :)
OdpowiedzUsuńNa tak piękne widoki trudno przestać patrzeć. :)
OdpowiedzUsuńCzy od morza, czy z lądu - wciąż tak samo pięknie. Rajskie krajobrazy :)
OdpowiedzUsuńKrajobrazy takie jakie bardzo lubię... :-)
OdpowiedzUsuńNa tej wyspie greckiej mnie jeszcze nie było.
Pięknie!
Piękne zdjęcia. Kiedyś chciałabym tam pojechać. Ale jeszcze nie teraz ... :)
OdpowiedzUsuń