Zwiedzając urocze zakątki Roztocza, gorąco polecam zatrzymać się w Zwierzyńcu, miejscu romantycznych spotkań Jana III Sobieskiego z Marysieńką. Bez wątpienia, największą atrakcją tego małego miasteczka jest barokowy kościół "Na wodzie".
Chociaż dziś historycy podważają miłosne schadzki Marysieńki z Sobieskim, tłumacząc owe spotkania względami politycznymi, które miały na celu zbliżenie Sobieskiego z Francją, to ja osobiście wolę wersję romantyczną ;)
Historia Zwierzyńca sięga XVI wieku. Nazwa miejscowości nawiązuje do utworzonego tu przez Jana Zamoyskiego zwierzyńca myśliwskiego. Był to wówczas drugi co do wielkości taki obiekt w Polsce, w którym znalazły się m.in. żubry, łosie i tarpany. Otaczające go ogrodzenie miało 30 km. długości. Zwierzyniec pełnił funkcję letniej rezydencji Zamoyskich. Bywali tu królowie: Władysław IV, Jan Kazimierz, Michał Korybut Wiśniowiecki oraz wspomniany wcześniej Jan III Sobieski. Późniejszy ślub Sobieskiego z Marysieńką, wywołał w Europie wielki skandal, ponieważ odbył się w czasie żałoby Marysieńki po pierwszym mężu - Janie Zamoyskim.
Charakterystyczny kościół "Na wodzie" został zbudowany w latach 1741-47 na jednej z wysp śródmiejskiego stawu. Ufundowali go Teresa i Tomasz Zamoyscy w podzięce za narodziny długo oczekiwanego syna Klemensa. Na szczycie fasady widoczne są herby "Jelita" Zamoyskich i "Rawicz" Miechowskich (panna na niedźwiedziu).
Do kościoła na wyspie prowadzi dość szeroki most, który jest jedyną drogą dojścia do świątyni.
Przed mostem znajduje się drewniana dzwonnica z początku XX wieku.
Wnętrze kościoła zdobią polichromie Łukasza Smuglewicza z 1749 roku przedstawiające św. Jana Nepomucena - patrona kościoła. Warto zwrócić uwagę na bogato zdobione sklepienie, które przedstawia św. Jana Nepomucena adorującego Matkę Bożą z Jezusem w otoczeniu aniołów.
Na sąsiedniej wysepce z trudem można dostrzec kamienny monument. Według niektórych źródeł, jest to nagrobek ulubionego psa Marysieńki.
Na koniec jeszcze kilka kadrów kościoła:
Dojazd
Zwierzyniec znajduje się ok. 32 km od Zamościa, z którego wyjeżdżamy drogą nr 74 w kierunku Janowa Lubelskiego i Kielc. W Szczebrzeszynie (opis wkrótce ;) trzymamy się cały czas głównej, która przechodzi w drogę nr 858 w kierunku Biłgoraja. Wstęp do obiektu jest bezpłatny. Dokładne położenie kościoła na mapie wskazuje zielona strzałka:
Wyświetl większą mapę
Ciekawy wpis i super zdjęcia. Lubię odwiedzać te piękne okolice. Mam w planach kilka wakacyjnych tras po Roztoczu i odwiedzę to miejsce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByłam kilka lat temu, piekne miejsce.
OdpowiedzUsuńDobrze pamietam, że obok jest jakies muzeum przyrodnicze?
Masz rację, ten obraz jest najpiękniejszym ze wszystkich
OdpowiedzUsuńhttp://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Też wolę wersję romantyczną:)
OdpowiedzUsuńIleż wspomnień mam związanych z tym miejscem. W Zwierzyńcu trzykrotnie spędzałem wakacje jeszcze zanim stało się znane w Polsce. Całe Roztocze to piękna kraina, a Zwierzyniec jakby w jej środku. Bardzo fajne zdjęcia. Tylko za pierwszym razem widziałem wnętrze kościółka, potem dość długo był w remoncie. Warto wrócić w te strony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładne miejsce :) Ja, jak już sam zauważyłeś, tym razem również wyruszyłam w Polskę - do Sandomierza. W okolicach, o których piszesz nigdy nie byłam, ale kościół na wodzie musi robić wrażenie. Wnętrze również zapowiada się interesująco. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Ciekawe historycznie miejsce i Marysieńka i Sobieski. Niestety nie widziałam wnętrz i pogoda była mniej łaskawa.
OdpowiedzUsuń