Uważany do niedawna za najstarszy kościół drewniany w Polsce. Nie zmienia to jednak faktu, że pozostał największą zrębową świątynią gotycką w Europie. Mieszkańcy Haczowa opowiadają legendę o cudownej figurze Matki Boskiej Bolesnej przyniesionej do wioski z nurtem rzeki, która do dnia dzisiejszego otacza ich swoją opieką.
Wspomniana cudowna figura, to pieta z ok. 1400 roku, która została ukoronowana przez papieża Jana Pawła II w 1997 r. Miała ona uchronić cenny drewniany zabytek przed doszczętnym zniszczeniem podczas najazdu tatarskiego w 1624 r. Do niedawna uważano bowiem, że kościół został wtedy całkowicie spalony, a potem odbudowany. Jednak ostatnie odkrycia wykazały jedynie częściowe nadpalenie. Wydarzenie to zapisało się w historii wioski jako cudowne ocalenie kościoła.
W późniejszym czasie pieta została przeniesiona do nowego kościoła, który został zbudowany obok drewnianego i pozostaje tam do dziś. W drewnianym kościele znajduje się jedynie kopia cudownej figury.
Kaplica Matki Boskiej Bolesnej |
Szacuje się, że budowę kościoła rozpoczęto za czasów Władysława Jagiełły ok. 1388 r. Powstał on z bali modrzewiowych i jodłowych bez użycia gwoździ metodą zrębową. Polega ona na tym, że poszczególne belki zachodzą na siebie na tzw. zakładkę. Bezpośrednio po najazdach tatarskich miał miejsce poważny remont kościoła. Dobudowano wtedy 25 metrową dzwonnicę.
W tej formie świątynia przetrwała do dnia dzisiejszego.W późniejszym okresie powiększono zakrystię oraz soboty i ogrodzono teren wokół kościoła. Nie mniejszych zniszczeń od Tatarów dokonały już po wojnie władze PRL-u. Wywieziono wtedy z kościoła całe wyposażenie, a większą część bezpowrotnie zniszczono. "Ambitnym" planem ówczesnych władz było utworzenie w świątyni muzeum narzędzi rolniczych, a nawet przeniesienie całego kościoła do skansenu w Sanoku. Dziś w świątyni znów odprawiane są nabożeństwa, a jej niepowtarzalny klimat wybierają młodzi ludzie na ceremonie ślubne.
W 2003 roku kościół drewniany w Haczowie został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Zwiedzanie
Drewniany kościół jest niewidoczny z głównej drogi. zasłaniają go wysokie drzewa oraz nowy murowany kościół zbudowany przed wojną. Jednak już po kilku krokach od murowanego kościoła znajduje się ogrodzony drewnianym płotem teren, na którym oprócz zabytkowego kościoła znajduje się mały spichlerzyk plebański.
spichlerz plebański |
Z zewnątrz uwagę zwracają soboty, które zostały rozbudowane pod koniec XVIII wieku. Dzięki nim kościół mógł pomieścić większą ilość wiernych. Dawały one również schronienie ludziom przybywającym na niedzielną mszę świętą z odległych zakątków parafii już w sobotę wieczór - stąd ich nazwa.
soboty |
Na południowej ścianie prezbiterium można dostrzec cztery wrzeźbione ludzkie twarze w drewnianych zaczepach wieńczących konstrukcję dachu. Niestety, nikt nie potrafi udzielić informacji o tym kogo miałyby przedstawiać i dlaczego tylko cztery.
Miłym zaskoczeniem dla nas był fakt, że wnętrze kościoła jest dostępne dla zwiedzających i wiernych bez żadnych problemów. Kościół otwarty jest codziennie od 7 do 18. Należy jednak pamiętać, aby nie przeszkadzać w odbywających się w nim nabożeństwach. Miejscowy ksiądz chętnie oprowadzi turystów po zabytkowym kościele. Mieliśmy zatem okazję obejrzeć kościelny skarbczyk, do którego wchodzi się od zakrystii. Znajdują się w nim zabytkowe ornaty oraz figurki, które stanowiły kiedyś wyposażenie kościoła.
zabytkowe figurki w skarbczyku |
W prezbiterium znajdują się gotyckie i należące do najstarszych w Europie polichromie pochodzące z 1494 roku. Ponownie światło dzienne ujrzały dopiero po II wojnie. Do tej pory zakrywały je inne malowidła. Odkryte polichromie należą do najcenniejszych znalezisk w kościele.
Dzięki uprzejmości pana organisty, miałem nawet możliwość "wdrapania się" na chór i sfotografowanie wnętrza kościoła z góry.
A tak wygląda wejście na chór:
zabytkowe organy |
Wewnątrz warunki do fotografowania były bardzo trudne. W kościele panuje półmrok, a przez małe okienka wpadało do środka bardzo ostre światło. Zdjęcia robione były "z ręki" bez użycia lampy błyskowej przy zastosowaniu dużej czułości. Dodatkowo przy kombinacji oświetlenia żarówkowego ze światłem dziennym ustawienie prawidłowego balansu bieli jest wręcz niemożliwe.
Dojazd
Haczów leży w województwie podkarpackim w powiecie brzozowskim. Skręcając z drogi E371 (Rzeszów - Barwinek) w miejscowości Iskrzynia ok. 8 km od Miejsca Piastowego, po 3 km. dojedziemy do Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Haczowie, które tworzą stary i nowy kościół. Nowy kościół znajduje przy drodze, a drewniany tuż za nim.
Wyświetl większą mapę
Miejsce warte odwiedzenia, świetnie że pokazałeś i przypomniałeś.
OdpowiedzUsuńPiękny, nie wiedziałam nic o nim!
OdpowiedzUsuńZ zewnątrz przypomina mi trochę skrzyszowski, w środku żaden inny chyba, jestem pod wrażeniem.
Ale skoro nie jest najstarszy, to który go 'przegonił'?
Na dzień dzisiejszy, według ostatnich badań dendrochronologicznych - Kościół pw. św. Mikołaja w Tarnowie Pałuckim koło Poznania.
OdpowiedzUsuńPerelka, przesliczny kosciol, a zdjecia bardzo mi sie podobaja, to oswietlenie dadaje miejscu ciekawej tajemniczosci...bedzie trzeba tam kiedys zajrzec...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo podobały mi się ten kościół. Twoje zdjęcia pokazują sztukę, że budynek ten ma
OdpowiedzUsuńhttp://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Wyjątkowo piękne miejsce. Niestety, do tego pod Poznaniem będę miała bliżej, ale w przyszłości z pewnością odwiedzę to miejsce :)
OdpowiedzUsuńPokazywanie drewnianych kościółków opanowałeś do perfekcji. Dużo szczegółowych zdjęć z wnętrz oraz dobre widoki z zewnątrz. Zachęciłeś na pewno wiele osób do jego odwiedzin. ni i wreszcie kościółek z możliwością zwiedzenia, co jest rzadkością obecnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne miejsce, pamiętam więc i polecam.
OdpowiedzUsuńPiękna budowla, warta zapamiętania i w przyszłości oczywiście zwiedzenia :) Mam słabość do drewnianej architektury, dzięki za namiary :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, świetne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDrewniane kościółki zdecydowanie mają swój urok..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękny i wspaniale pokazany :)
OdpowiedzUsuńKościół godny uwagi, jak będę kiedyś przejeżdżał, to muszę odwiedzić.
OdpowiedzUsuńRadosnych Świat!
OdpowiedzUsuńmały błąd. koronacja odbyła się w roku 1997 ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za sprostowanie. Wkradła się literówka (czeski błąd). Już poprawione. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńByłam wczoraj.Rzeczywiście zabytek piękny, klimat niepowtarzalny. Mamy cudowne miejsca i zakątki w naszym kraju.
OdpowiedzUsuńNiestety nie trafiłam na organista. Ale kościółek faktycznie ma niepowtarzalny klimat ,przed wejściem spisane są legendy z nim związane. Pierwszy raz widziałam kościół z sobotami,dzieki za objaśnienia na ich temat. Szczerze polecam miejsce. Warto tam wpaść choć na chwilę,
UsuńZapraszam do kościółka w Szalowej. Również piękna perełka sakralna ale Haczow tez robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńprzepiekny kościół, fantastyczne zdjecia , juz jedno ustawiłam jako tapete na pulpicie! mieszkam na podkarpaciu i dzieki temu blogowei dowiedzialam sie to tym kosciele, koniecznie musze tam byc! Dziekuje za informacje!! Beata
OdpowiedzUsuń